Widziałem go wczoraj w kinie w Wadowicach i bardzo mi się podobał. Przepiękne ostre ujęcia z bliska, z dalsza, jak też z drona, wspaniałe mocne odgłosy przyrody, świetna muzyka, "poetycki" tekst czytany przez Czubównę, niesamowite ujęcia nocne przy świetle księżyca. Jednak podobnie mnie zabrakło punktu kulminacyjnego, czyli zapowiadanego w zwiastunie najazdu koparek i sprzętu ciężkiego.