w pana wieku' - czy tylko ja wyczuwam w tym nutkę autoironii Pacino? Jakoś nie może zestarzeć się z jedną babką u boku...
Niby to ekranizacja powieści, ale zastanawiająco wpasowało się w życiorys samego Pacino. Domy, które nie są domami, partnerki młodsze o 40 lat, późne dzieci, Szekspir, kryzysy aktorskie wynikające ze starzenia się... Jak dla mnie jest to odważna decyzja aktorska, i za to szanuję ten film. Blisko skóry poszło.