Wielkie nadzieje i jeszcze większe rozczarowanie. Trochę jak oglądać 2 godziny stand upu komika, który cały czas ZA BARDZO się stara. Tak naprawdę nowy Ragnarok to nie film, a sklejka rozmaitych gagów i żartów. Owszem jest śmiesznie, ale to byłoby na tyle, bo nie ma ani klimatu, ani tak naprawdę jakiekolwiek fabuły. Po prostu widać, że chodzi tylko o to, żeby widza rozśmieszyć - nieustannie, aż do znudzenia. Nawet Iron Man nie miał takiego przesytu "niewymuszonego" humoru. Żadna scena nie obejdzie się bez dowcipu, a sam Thor przez 40% czasu robi z siebie idiotę, przez 30% totalną łamagę, a przez 30% właściwie sam nie wie kim jest. OK bywa uroczy, bywa śmieszny, ale wszystko jest takie na siłę.
Podsumowując - czy dobrze się bawiłam? Miejscami. Nowy Thor jest raczej idealny dla grupy wiekowej 12-16, starsza widownia, trochę się pośmieje i szybko o nim zapomni. Daleko tej produkcji do Avengers, daleko do poprzednich części i... właściwie daleko do czegokolwiek co wyprodukował Marvel ostatnio. Szkoda.
"w końcu rozrywkowe kino S-F do czegoś zobowiązuje i raczej nie ma co doszukiwać się nie wiadomo czego, jakiejś głębi czy fabuły"
O my głupi ! Doszukujemy się fabuły w filmach rozrywkowych... Przecież nie o to chodzi w filmie, żeby miał trzymającą się kupy fabułę, pff.
Nie chodzi o brak fabuły ale o to, że nie musi być ona jakoś specjalnie rozbudowana i taka w tym filmie jest.
Ja się nawet dobrze bawiłam, chociaż fakt, że czasem humor był na siłę, zwłaszcza w przypadku tego kolesia-kamienia.
Liczyłam też na więcej mitologii nordyckiej. Podobno Hela była córką Lokiego. Ten wilk który był w filmie miałby być tak ogromny, że jak otwarłby pysk to dotykał nieba i ziemi. Żadnego gigantycznego węża też nie było xd
ale i tak bawiłam się dobrze :)
"Liczyłam też na więcej mitologii nordyckiej." Sęk w tym, że to nie jest film o mitologii nordyckiej i nie próbuje nawet udawać, że nim jest :) Dlatego Hulk naparza Fernira po pysku, Skruge naparza z maszynówek, a Asowie uciekają kosmicznym statkiem. To film o komiksach, które zaczerpnęły kilka wątków z mitologii. Tyle. Przecież różnic jest od groma i to już w samych relacjach między postaciami - Loki to syn Odyna, nie brat krwi, Laufey jest ojcem Lokiego, nie matką, Frigg jest matką Thora. A więc Hela nie jest córką Lokiego, a jego przybraną siostrą.
Poza tym, komiksową siostrą Thora i Lokiego jest Angela.
Komiksowy Thor, Loki, Odyn i Asgard, poza nazwami i atrybutami nie mają wiele wspólnego z mitologią Nordycką.
Był wąż ;) Thor wspomina jak Loki zamienił się w węża by go przestraszyć ale mu się to nie udało, bo Thor lubi węże :)
Dla mnie 8/10. Swietne kino rozrywkowe. GotG dostali swietnego konkurenta w swoim swiecie. Aktorsko miodzio. Swietna muza efekty i walka. Mamy wszystko czego trzeba. Kazdy fan komiksow znajdzie cos dla siebie. Fani MCU beda w 7niebie. Bawilem sie przednie wraz z znajomymi. Teraz pojdziemy na JL tez bedziemy sie swietnie bawic a trollom srodkowy palec.
Tylko, ze muzyka nie byla tworzona pod te czesc. Jest naprawde slaba.. I te zarty, począwszy od sceny na poczatku, kiedy to wisi na łancuchu:
- Hehe poczekaj chwilę, hehe, az sie odwroce, hehe
Serio, kogos to smieszylo? To ja moze pokiwam palcem, to tez was rozsmiesze.
Film nawet niezły, jednak zbytnio nie podoba mi się wizja postaci Thora żartownisia. Zbyt lukrowate kolory, trochę kiczowato to wyglądało. Ogólnie niech ktoś uwzględni w gatunku komedię. Jedyne co najbardziej mi się spodobało w tym arcydziele (jak niektórzy piszą i oceniają) to pulsujące syntezatory z lat 80, taki chwyt, który miał zadowolić rzeszę fanów takiej muzyki.
Dla mnie bardzo dobre kino rozrywkowe, to najlepszy film o Thorze, zwłaszcza po bardzo słabym Mrocznym Świecie, a najbardziej mnie cieszyło że nie było tutaj Portman; Narzekają ludzie na to że było dużo żartów ok, ale jaki ostatni film od Marvela nie był w ten sposób nakręcony ? jeśli się nie mylę to chyba Zimowy Żołnierz (ale jeśli się mylę to mnie poprawcie), Marvel od jakiegoś czasu robi tak filmy i trzeba się z tym pogodzić.
Co do gry aktorskiej, Cate Blanchett bardzo mi się podobała i wg mnie dostała za mało czasu, Hopkins wiadomo na swoim poziomie, Jeff Goldblum również fajna rola dla niego, słabo natomiast Tom Hiddleston w poprzednich dwóch częściach zagrał lepiej, w ogóle postać Lokiego była słabo napisana w Ragnarok.
Nie podobało mi się co zrobili z postacią Hulka, to że Banner nie wiedział co robi jako Hulk (bo może się mylę ale w Avengersach Bruce był chyba świadom tego co robi pod postacią Hulka tylko nie mógł go kontrolować mam racje ?)
W ogóle nie przemawia do mnie postać Walkirii jako zapijaczonej ex bohaterki, która nagle postanawia zmienić swoje życie i uratować Asgard; czy Skurge do którego najlepiej pasuje zdanie: nie chce ale muszę.
Fajna ścieżka muzyczna w tym filmie, która dobrze komponowała się ze scenami akcji, walka Thora z Hulkiem to najlepszy moment w filmie po nim czekałem na walkę z Helą i tutaj niestety zawód podobnie jak walka Hulka z Wilkiem.
Ja i znajomi bawiliśmy się świetnie na tym filmie, nie dłużył się i stąd nota 8 ode mnie (może trochę zawyżona, ale nie ma 7,5)
Scena na której całe kino wybuchło śmiechem - gdy Bruce wyskakuje z samolotu przed walką w Wilkiem :-)
"Nie podobało mi się co zrobili z postacią Hulka, to że Banner nie wiedział co robi jako Hulk (bo może się mylę ale w Avengersach Bruce był chyba świadom tego co robi pod postacią Hulka tylko nie mógł go kontrolować mam racje ?)"
Tylko zwróć uwagę na to, że wtedy był pod postacią Hulka przez ile... kilkadziesiąt minut? Kilka godzin? Tym razem został wysłany w tej postaci na inną planetę i być może przez związany z tym stres na początku nie mógł się przemienić, może kolejny raz Hulk uratował im przez to życie, nieważne - chodzi o to, że tym razem był pod postacią Hulka przez ponad dwa lata. A więc o wiele, o wiele dłużej niż kiedykolwiek wcześniej.
Wiesz znalazłem coś takiego: "Po przeistoczeniu się w Hulka, świadomość Bannera ma na niego wpływ, ale bardzo ograniczony." z czego by wynikało że powinien wiedzieć co robił pod postacią Zielonego. Kojarzy mi się taka scena z Avengers w której Banner mówi, że próbował się zastrzelić, ale ten drugi wypluł kule, więc chyba wie co robi jako Hulk, wydaje mi się też że w filmach z Baną i Nortonem Bruce wiedział co robił jako Hulk, ale nie będę się sprzeczał bo filmy oglądałem dość dawno (nie pamiętam nawet końcówki Czasu Ultrona i nie wiem po co Hulk uciekł z tej Sekovi), a komiksów nie znam w ogóle także moje argumenty nie są zbyt mocne, po prostu coś dzwoni ale nie wiem gdzie ;-)
Fakt faktem od Avengers Hulk był dojść ujarzniony, doszedł też ten motyw z kołysanką. Jednak o ile dobrze wiem, to Banner pamięta skrawki tego co się dzieje gdy jest Hulkiem. Hulk wspominał o tym, dlaczego uciekł z Sokovii "Bo ludzie nie kochają Hulka| (lub się boją? Cholera, nie pamiętam :D) A to ta scena o której wspominasz: https://www.youtube.com/watch?v=1iRxzMFMgWY
obejrzałem dwie części Avnegesrów i faktycznie Banner pamiętał tylko fragmenty gdy stawał się Hulkiem, także zwracam honor twórcom filmu; a co do jego ucieczki z Sokovii to wydaje mi się że była to decyzja Bruca, bo bał się że zrobi krzywdę Nataszy i w jakiś sposób wpłynął na Hulka i odlecieli.
A tak na marginesie, wracając do Thora 3 (uwaga spoiler ), jak myślicie Loki zabrał Tesarkt i to on wezwał Thanosa ? Czy to nie Thanos pojawił się tym statkiem w scenie po napisach ?
Nope, zdecydowanie to nie była świadoma decyzja Hulka o opuszczeniu Ziemi. Nie Bannera. Powód? Banner kompletnie nic nie pamiętał gdy przez te dwa lata był Hulkiem, po prostu Zielony przejął "stery"
Tak, to niemal pewne że Loki zabrał Tesseract. W zwiastunie Infinity War który krąży po sieci jest scena w której Loki daje go Thanosowi. Tak, to napewno Thanos :)
Dla mnie to filmowy zawód roku 2017 :( Tak jak napisałaś masa gagów (w większości wciśniętych na siłę i dla mnie nieśmiesznych) i zero sensownej fabuły. Po filmie zadałam sobie pytanie: jaki był cel tej produkcji? I nie znalazłam na to pytanie odpowiedzi. Sceny z dr Stephenem Strangem zupełnie niepotrzebne, sceny z Odynem słabe (uwaga spoiler: moment jego śmierci ukazany w sposób fatalny, jego śmierć nie poruszyła mnie ani trochę). Do tego Korg, który miał być chyba jak Drax w SG, ale twórcom to zupełnie nie wyszło (jego żarty były wymuszone). Postać Lokiego zepsuta - w poprzednich częściach była fajne zarysowana, była wyrazista i mała jakiś konkretny cel. W tej części w zasadzie przez większość filmu mogłoby tego bohatera nie być. Postać Thora też na minus - zrobili z niego idiotę i łamagę. Co do nowych bohaterek: Walkiria nie była najgorsza, ale jakoś nie wzbudziła we mnie większych emocji, za to Hela to jedyny plus filmu - Cate Blanchett rewelacja! Super zagrała, dobrze wyglądała, i jako jedyna z całej obsady do mnie przemówiła. Ogólne dla mnie "Thor: Ragnarok" to najgorszy, najsłabszy film z całego uniwersum :(
"Ogólne dla mnie "Thor: Ragnarok" to najgorszy, najsłabszy film z całego uniwersum :(" - Ja wiem, że o gustach się nie dyskutuje, ale naprawdę jest to gorszy film o AoU i GotG v.2 pod względem fabularnym? AoU było strasznie poszatkowane, a humor i logika w wielu miejscach leżały, a GotG v.2 przez pierwszą część filmu w ogóle tej fabuły nie miały, a humor sprowadzał się do żarów o wymiotach i penisach. Tutaj od początku do końca był chociaż jakiś cel. Choć za najlepszy film MCU i tak uważam CA:WS, który pokazał, że jak chcą dać więcej fabuły w miejsce gagów, to potrafią.
"Do tego Korg, który miał być chyba jak Drax w SG, ale twórcom to zupełnie nie wyszło (jego żarty były wymuszone)." Dokładnie!!!
"Tak jak napisałaś masa gagów (w większości wciśniętych na siłę i dla mnie nieśmiesznych) i zero sensownej fabuły."
Idealne podsumowanie drugich Strażników, swoją drogą...
trudno się nie zgodzić, jak DC przesadziło z mrokiem to Marvel przesadza z gagami
i tak w kółko, jak nie urok to sraczka
czekaj, bo jeszcze nie zajarzyłam, to jakie są Twoje odczucia w związku z filmem? I czy może przypadkiem nie napisałeś własnej recenzji, bo nie mogę znaleźć.
A już myślałem, że tylko mi ten film nie przypadł do gustu. Owszem, mniej więcej wiedziałem na co idę, ale nie spodziewałem się, że zmienili gatunek na komedię. Początkowo nagromadzenie żartów bawiło, ale szybko zaczęło męczyć. Tytułowy ragnarok został sprowadzony do roli gagu, zresztą jak wszystko inne. Ogląda się to jak fanowski filmik na youtube. Było śmiesznie, aż za bardzo.
Trójki jeszcze nie oglądałem ale wszystkie 2 części Thora są lepsze niż Kapitan Ameryka
Kapitan Ameryka the First Avenger czy masz na myśli też Winter Soldier oraz Civil War? ;)
Masz prawo do swojej opinii, ale takie filmy ewidentnie ci nie leżą, więc po co je oglądasz? :D
a skad wiesz jake filmy mni leżą?? to że słabo je oceniłem nie znaczy, że nie podoba mi sie takie kino... nie podobała mi sie taka koncepcja tego fiolmu.
Prakrycznie za każdym razem czekałem z niecierpliwością na prenierę kinową. Jak już poszedłem do kina okazywało się ze niestety przeliczyłem się w oczekiwaniach. Tak to już bywa.
Nie lubisz Thorów, nie lubisz Winter Soldier i Civil War, które są jednymi z najlepszych filmów w tym gatunku, teraz krytykujesz też Ragnarok -> myślę, że można wysnuć nieśmiały wniosek, iż takie kino ci nie leży. Nie krytykuję, po prostu wyciągam wnioski.
Hej.moze sie to wydac smieszne ale Jestem nowy na filmwwb i nie moge odtworzyc zadnego filmu tylko zwiastuny.mozesz mi wytlumaczyc jak to ogarnac?
Hej.Jestem swierzy na filmweb i nie moge odtworzyc zadnego filmu tylko zwiastuny.mozwesz mi wytłumaczyć jak obejrzec film?
Już Ci mówię, idziesz do kina, kupujesz bilet, wchodzisz na sale i wtedy możesz obejrzeć film
Z czego chcesz się śmiać w tym filmie? Przecież żarty w tym filmie są tak płytkie a film jest denny i nie wynosisz nic z niego.
a co chciałeś "wynieść" z takiego filmu ? to film na relaks, zabicie czasu, aby oderwać się od rzeczywistości
Moje wrażenia podobne, nie rozumiem zbyt wysokiej oceny tego filmu. Moja recka:
https://www.youtube.com/watch?v=5XqneW-_30A
przyzwyczajaj się to samo będzie dotyczyć filmów w innych kategoriach i akcji typu walka i nagle w tle piosenka ze slow motion wyrwana zupełnie z kontestu deszczowa piosenka czy jakieś disco z lat 80 aby było śmieszniej i mniej poważniej bo humor najlepiej się sprzedaje na tym dziś zarabiają kina