Latem do kin trafi remake filmu muzycznego "Sparkle", z ostatnią kinową rolą, zmarłej w ubiegłą sobotę Whitney Houston.
"Sparkle" stanowi nową wersję filmu "Błysk", z 1976 roku. Dzieło sprzed ponad 30 lat było inspirowane historią żeńskiej grupy The Supremes.
Opowiada o trzech siostrach, które zakładają grupę muzyczną i wędrują krętymi ścieżkami sławy, zmagając się m.in z uzależnieniem od narkotyków.
Whitney Houston wcieliła się w filmie w rolę matki młodych wokalistek. Zmarła w sobotę wokalistka była także producentką filmu "Sparkle" oraz autorką utworów, które trafią na ścieżkę dźwiękową produkcji.
Autorka hitu "I Will Always Love You" wielokrotnie podkreślała, że "Sparkle" z 1976 roku był jednym z jej ukochanych filmów
"Autorka hitu "I Will Always Love You" wielokrotnie podkreślała, że "Sparkle" z 1976 roku był jednym z jej ukochanych filmów"
Czyli Dolly Parton?;-)
Można i tak na to spojrzeć. Tyle że wcześniej to też był hit, tylko na skalę samej Ameryki (co nie powinno dziwić, w końcu country nie ma wiele fanów poza USA).
Tak, wiem, wiem, wiem : )
Jeśli ktoś zna Dolly, to okej.
Zgadzam się z Tobą. Większość pewnie myśli, że to piosenka Whitney od początku do końca. Też lubię porządek w muzyce.