W rok po znakomitym "Yojimbo" Akira Kurosawa nawiązuje do tego filmu w "Sanjuro...", który wprawdzie nie dorównuje temu wcześniejszemu, ale jest wciąż kino bardzo dobre. Oczywiście scenariusz już nie jest w stanie nas tak zaskoczyć, kilkakrotnie wręcz wiemy, co zaraz nastąpi, ale film ogląda się bardzo przyjemnie...
Raczej komedia. Czyli wg starożytnych greków taka sztuka która kończy się dobrze:) Co do określenia przygodowy to jeszcze mógłbym się zgodzić. Świetny film przepełniony mądrymi uwagami. Jak coś nie jest głupawe lecz przeplata w sobie powagę to musi być od razu dramatem? Mnie film natchnął dobrym humorem i optymizmem....
więcejJedyny film Kurosawy, który nazwałbym komedią (także w zestawieniu z rozrywkową „Ukrytą fortecą”). Oczywiście nie bez pewnego wahania, bo to przede wszystkim kino przygodowe, czy wręcz akcji. Cały drugi plan roi się jednak od postaci komicznych, a kto miałby jeszcze wątpliwości co do humorystycznego...
film uwazany za jeden z najslabszych w tworczosci kurosawy. dosyc nieslusznie, gdyz z racji tego, ze toshiro mifune ponownie wciela sie w role sanjuro, jest porownywany z wielkim poprzednikiem, 'straza przyboczna'. jednak juz pierwsze kadry uswiadamiaja nam, ze mamy do czynienia z zupelnie innym filmem, takze z innym...
więcejWitam,
właśnie obejrzałem, swoją drogą Ale Kino wyrasta na moją ulubioną stację TV ;) . Czytając komentarze poprzedników nieco obawiałem się spędzenie 1,5 godziny przed telewizorem. Niepotrzebnie. Fabuła mi się ogromnie podobała, ciągłe zwroty akcji, wzajemne próby przechytrzenia się, świetny (a jakże inny niż...
Po prostu piękny film na początku zdawało mi się że to po prostu kontynuacja Straży Przybocznej, ale Sanjuro jest zupełnie inny i jeśli chodzi o nastrój (o wiele więcej akcentów komediowych) i jeśli chodzi o przesłanie, Tam bochater wybił pół miasta i nie widział w tym nic złego, tu z konieczności zabija kilkanaście...
więcejStrategiczny, ciekawy, ale na wyższą ocenę za mało. Bardzo dobra rola samuraja Sanjuro. Zabrakło większej dramaturgii i klimatu, który niewątpliwie buduje i nadaje ton filmom Kurosawy. Mimo wszystko polecam.
ja nawet czekam, nawet z niecierpliwością, nie mam oczekiwań (taaa oryginał "słaby"? czekajcie więc na to, jak wam urosną wymagania przez takie "słabe kino") i nawet już wiem, że bajer to to będzie lichy... ale już z pół roku czekam i pewnie jeszcze 2-3 lata, i może zobaczę... i będę szczęśliwy, oglądając tą (zapewne)...
więcejMoże nie z najwyższej półki mistrza,ale bardzo dobry film.Lepiej mi się podobał niż np. filozoficzny,stonowany Madadayo.
Tytułowy Sanjuro to postać bardzo specyficzna,intrygująca.Zawsze podejmował nieoczekiwane decyzje czym wzbudzał zmieszanie wśród swoich towarzyszy,ale jak pokazał film w poźniejszych momentach to...
Czyli taka "straż przyboczna" tyle że bez rewelacji.
Za mało klimatu, za mało dobrej muzyki.
Historia już zbyt naiwna, a sam Sanjuro za inteligentny, wszystkich robi w konia jakby byli skończonymi idiotami.Walki przesadzone, pare absurdalnych zachowań na czele z początkową sceną, gdy armia samuraji odstępuje przed...