Kolejny film z 2013 roku. Spin-off czy oryginał? Warto było go zagrać w kinach?

Muszę przyznać, że naprawdę polubiłam "Samoloty". Jestem jedną z tych, którzy tak nie narzekają
na to, iż to plagiat czy coś tam jeszcze. Moim zdaniem niczego nie brakło, postacie są takie, jak
trzeba. Muszę powiedzieć, iż spodziewałam się płytkiego filmiku o samolocie, który wygrywa
wyścig - ale takiego czegoś nie dostałam. Oprócz wyścigu, który tylko przewija się w tle, jest
pokazana prawdziwa przyjaźń, z czego byłam bardzo zadowolona. Mało teraz takich animacji, na
których dzieci mogłyby się dobrze bawić i uczyć.

Zaskoczona byłam jedynie tym, że film ma na Filmweb'ie tak niską ocenę. Ludzie, możecie
powiedzieć, czego Wam brakowało? No śmiało, powiedzcie. Nikogo nie zmuszam, oczywiście,
ale te posty typu "Kiedy Kible?" i tym podobne strasznie mnie wkurzają. Dajcie se siana, proszę!!!

Z postaci chyba najbardziej polubiłam Bravo i Echo, ale Dusty także był fajny. Szkoda, że to tylko
kopia Zygzaka Mc'Quinna (z którym nie zdążyłam się jeszcze dobrze zapoznać), ale i tak jest
dobrze. Zdecydowanie oceniam ten film na 9/10, gdyż moim zdaniem był naprawdę dobry.

Tyle że... prawie wszystko zepsuła druga część.