Nie rozumiem narzekania niektórych fanów RHPS - owszem, oryginał w ogóle się nie zestarzał, ale z drugiej strony chciałbym zobaczyć nowe kreacje i posłuchać nowych wersji utworów - tak z czystej ciekawości :)
Jeżeli remake będzie dobry to wszyscy się ucieszą, jeżeli będzie zły - zawsze mamy starą wersję :)
"jeżeli będzie zły - zawsze mamy starą wersję :) "
... której 80% widzów nie obejrzy gdyż uzna że "stare znaczy gorsze" a jak remake będzie gniotem (czyli na 95%, bo tak finezyjnie, błyskotliwie i uroczo zastosowany kicz mógł zdarzyć się tylko raz - i tylko wlatach 70tych) stwierdzą że skoro stary musi być gorszy to musi być zupełnie beznadziejny. Wcale bym się nie cieszył na twoim miejscu - starzy fani RHPS pozostaną ale liczba nowych się zmniejszy.
Poniekąd się zgadzam, ale remake RHPS zostal wypuszczony przez stację Fox głównie - niestety - dla nastolatków (godzina 20:00, z paroma przerwami w bardzo dziwnych fragmentach filmu, w których nie powinny się znaleźć no i aktorzy rodem z Disneya)
Niektórych filmów się po prostu nie remake'uje. Kończy się tym, że oglądasz swój ulubiony film w wersji, która nie ma już takiej świeżości i oryginalności. Film traci atmosferę. Twórcy remake'u często zdarza się pozmieniać niektóre szczegóły. Taki film ogląda się tak, jak słucha spalonego dowcipu.
Oglądasz jak jeden gość niszczy ulubiony film tysięcy ludzi i jeszcze zgarnia za to kase...
Mamy już za sobą wiele nie udanych remake'ów, więc również z tego nie może wyjść nic dobrego.
Mimo,że już widziałam zajawki z nowej wersji tego filmu to i tak jestem za tą starą wersją z lat 70. Aczkolwiek jak będę miała możliwość obejrzenia remak'u to zrobię to tylko z czystej ciekawości choć już i tak uważam,że będzie to niestrawny odgrzewany na siłę kotlet.
Słyszałam, że ponoć do kitu jest ten remake i że lepiej nie oglądać. Ale ja i tak zobaczę ten twór z czystej ciekawości.
Time Warp beznadziejnie im wyszedł, bez pazura, energii, charakteru. Widziałam jeszcze Dammit Janet (względnie ok) i Hot Patootie w wykonaniu Lambera i tak wyrwane z kontekstu też dało się obejrzeć. Ale tego Time Warp (Riff Raff i Magenta jacyś tacy meh) to nie wybaczę.
Ja tam "katować" nie zamierzam, muszę zobaczyć żeby spróbować odzobaczyć większość scen z remake'a (będzie oglądane chyba po raz 12 albo 13 ;p). Po za tym jam fanka także to żadne katusze :)
"katowałam" w pozytywnym sensie :D
cały dzień katuję te oryginalne piosenki, by uszy przeczyścić
szczególnie Time Warp
No chyba że :)) Time Warp było znośne ale to coś co się zwie "choreografią" w tej piosence mnie przeraziło. Rose Tint My World po słynnym Timowskim "MA MA MA" spierniczone, Going Home to ja nie wiem co to kurde było, co tam jeszcze... aha, no tak, Wise Up!Ja Cię pier... łaaa! Ależ się wkurzyłam jak to coś zobaczyłam. Chryste Panie co oni zrobili to woła o pomstę do nieba!! :// Ja rozumiem, Frank jest wściekły na nią w tej piosence ale nosz kurna przesadzili! Jeszcze bez sensu jest ta scena przy stole i piosenka w wykonaniu czarnego Scotta (oO). Za to Dammit Janet fajnie im wyszło (poza głupimi chórkami w refrenie), Sweet Transvestite i I Can Make You A Man. No i Hot Patootie :)
Ja bym trochę namieszała w obsadzie. Lambert byłby lepszym Frankiem a ta dziewczyna co grała Columbię bardziej by się nadała na Magentę.
bo wyszedł taki Rocky Horror High School Musical.
Tak tak, Lambert na Franka, ale Columbię bym zostawiła, dziewczyna powinna tylko trochę bardziej gestykulować przy wypowiadaniu kwestii.