W niespelna 90 minut poznajemy historie zwiazku trapera z urodziwa Indianka - od niezdarnych poczatkow az po autentyczne uczucie. W tle rozgrywa sie konflikt miedzy "bladymi twarzami" a Indianami.
Pierwotnie film mial byc sporo dluzszy, ale niestety ktos z zarzadu MGM zdecydowal sie go skrocic. Wskutek czego adaptacja interesujacej powiesci nie powiodla sie. A szkoda, bo niektore watki zasluguja na uwage. Dobrze, ze chociaz aktorzy odgrywajacy role Indian posluguja sie jezykiem tubylcow, a nie plynna angielszczyzna, bo tego, mowiac szczerze, obawialem sie.