Byłem pozytywnie poruszony mnogością i różnorodnością scen/wątków mimo zapowiadającej się prostej fabuły. Nie znajduję jednak wśród bohaterów filmu postaci wartej naśladowania. Oczywiście, że emocje są ważne i mówią o naszej sytuacji, ale nie powinny nami rządzić. Dużo widać też egoizmu i zapatrzenia w siebie. Brakuje mi od kilku lat w filmach idealnej postaci utrwalającej w dzieciach/widzach dobre postawy . Film ok i tyle.
Mogłabym powiedzieć, że się zgadzam jednak film porusza bardziej złożony problem - oczekiwań wobec tego jaką drogą podążą dzieci. W prawdziwym życiu też takie sytuacje bywają " jeśli nie pójdziesz na studia z medycyny będziesz nikim" albo " nie chce cię znać bo zdecydowałaś się być zakonnicą" i tak dalej i tak dalej. To nie jest czarno biała sprawa, zwykle rodzice chcą jak najlepiej dla swoich dzieci, ale raz dzieci powinny mieć szanse spróbować w swoim życiu czegoś na własną rękę, dwa nie każdy ma predyspozycje by wykonywać dany zawód. Zwłaszcza, że praca z ludźmi bywa upierdliwa, jak film z resztą dobrze przedstawił ;) Moim zdaniem sprawa jest w filmie dość dobrze przedstawiona. Emocje Iskierki są przedstawione w dość złożony sposób. A jest to też animacja dla dzieci, wiadomo, przekaz musi być dopasowany do wieku odbiorcy.