PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10003481}

Diuna: Część druga

Dune: Part Two
8,3 81 735
ocen
8,3 10 1 81735
7,7 51
ocen krytyków
Diuna: Część druga
powrót do forum filmu Diuna: Część druga

Zdecydowanie to czego nie było dużo w 1 części, dostajemy w 2. Akcja za akcją. Mam wrazenie ze niektore ciecia w chronologii sa gubiące. Plus fakt jazdy na czerwiach, najpierw pokazany jest jako coś bardzo trudnego a później dostajemy sceny gdzie każdy to potrafi robić. Pewnie kontekst z książki umyka tu ale ogólnie wow to wszystko robi naprawde ogromne wrażenie. Dla mnie świetny film no i ta muzyka!

ocenił(a) film na 4
karolajna9000

Ale ta bitwa o Arrakis to był prawdziwy dowcip. Jak się zaczęła, tak za chwilę się skończyła. Oceny będzie miał wysokie, ale nie wiem, czym tu się zachwycać.

ocenił(a) film na 8
chris3z8

Zgadzam się że niektóre sceny walk mogłyby być lepsze. Nie było w żadnym momencie tego efektu wow wow

ocenił(a) film na 6
chris3z8

dokładnie trwało to z 2 minuty, w ogóle samych scen walki było o wiele mniej niż w części pierwszej. Co do czerwi to popsuli to po całości. Czerw w części pierwszej to coś niebywałego, w części drugiej każdy dosiada czerwia + jeszcze łapie rękami małe i topi w wodzie ;) Odarli całkowicie z klimatu to co jedynka maksymalnie zbudowała.

ocenił(a) film na 10
naomi_nomi

Nie oglądałem jeszcze więc się wypowiem :) a tak serio, właśnie w książce jest to zderzenie, że czerwia w pierwszej jej części były czymś monstrualnym, niesamowitym i ogólnie stanowiły problem, jak i wydawały się nieposkromione. A później okazało się, że Fremeni traktują je jako m.in. środek transportu, a ujeżdżają je już 12 letnie dzieci (i to był "standardowy" test). Był to jeden z przykładów na ukazanie faktycznej potęgi pustyni.

ocenił(a) film na 7
chris3z8

Bitwa w książce trwała krótko, nie została prawie wcale ukazana. Tylko wspomniano o użyciu broni atomowej. Ważniejsze od niej było późniejsze starcie w sali pałacowej Muad Diba i młodego przedstawiciela Imperatora i konsekwencje tego pojedynku, zawiązany rozejm itp. Plus należy pamiętać, że Muad Dib potrafi przewidywać przyszłość i wie, jak zakończy się bitwa i jakie będą losy ludzkości pod przywództwem Fremenów. Czerwie w książce nie są niczym specjalnym, są używane przez Fremenów od setek lat do przemieszczania się. Tylko dla przybyszy spoza Arrakis stanowią mit nie do ogarnięcia i z tego punktu widzenia zostały ukazane w pierwszej części, jako takemnicze stworzenia, bardzo groźne i potężne. Ale już samo ujeżdzanie ich nie stanowiło dużego wyzwania.

ocenił(a) film na 9
Matakorkowa

Dokładnie! Z perspektywy gościa który nie czytał książek imho idealnie ukazali mistykę świata przedstawionego w pierwszej części, a w drugiej my też „poznajemy zwyczaje” Fremenow i staje się to normalne

ocenił(a) film na 4
Xoni

Zwyczaje Fremenów były zupełnie inne, gdzie jest reżim wody i poszanowanie energii źródlanej? Zostało to spłycone, jak sami bohaterowie, którzy są wynajęci z innej bajki.

Matakorkowa

Na końcu w filmie Paul dostaje wiadomość, że wysokie rody nie przyjęły go jako imperatora i wysyła fremenów. Jak było w książkach?

ocenił(a) film na 7
Trudy

W książkach jest tak samo. Rody sprzeciwiły się, Fremeni ruszyli na podbój wszechświata i ciągu ok. 12 lat podbili miliony planet, zabijając miliardy ludzi. Tak, miliardy. Niektóre planety unicestwili całkowicie, bo nie chciały się podporządkować. Fremeni urządzi w całym wszechświecie prawdziwą rzeź, a Muad Dib, został uznany za boga, ale i za największego ciemiężyciela i mordercę w historii. Na Arrakis przybywały pielrzymki z całego świata, żeby tylko zobaczyć miejsce, które go stworzyło.
Jak do Mekki. 
BTW, książka wspomina o ostatecznej bitwie, o użyciu broni atomowej na murze oporowym miasta Arrakis. I nic więcej. Przez wyrwy w murze czerwie wdarły sie do środka i tak bitwa została wygrana. Bardzo ważne jest, że użycie broni atomowej przeciwko ludziom jest w świecie Diuny całkowicie zakazane pod groźbą śmierci, i to od ok. 1,5 tyś lat, czyli od wojny przeciw maszynom. Mogę się mylić, ale na 90% tak jest. Zauważcie, że używanie technologii komputerowej również jest zakazane, dlatego przedstawione życie ludzi jest dość prymitywne w tym świecie. Ponieważ Muad Dib użył atomówek przeciw murom, nie złamał zakazu. Walka z Fade była w książce przedstawiona jeszcze bardziej ciekawie niż na filmie. Małe czerwie nie wyglądały tak jak na filmie, lecz były znacznie większe i grubsze, jak autobus. W ogóle książka kładzie bardzo duży nacisk na ekologię Diuny, na życie w zgodzie z ubogą przyrodą tej planety. Książki stawiają bardzo na przeżycia duchowe bohaterów, na filozofię życia, głeboką psychologię Jungowską i ekologię. Są dość trudne do czytania, wręcz bardzo obciążające psychicznie, nieznośnie głębokie. Zawierają też bardzo dużo polityki. Wciągają w świat duchowy, w przeżycia bohaterów. Daje się odczuć na każdym kroku, że autor przeszedł głęboką i wieloletnią terapię. Druga część, tzn. książka jest jeszcze lepsza niż pierwsza. A każde kolejne inne od poprzednich, równie "głębokie". Druga część była dla mnie bardzo poruszająca i trudna w odbiorze, bo Muad Dib wręcz cierpi za miliony, nie chce być zbawicielem świata, odrzuca swoje posłannictwo i porzuca je de facto, czym rani wszytkich dookoła. Pół książki jest ślepy, ale nie pozwala zakryć sobie pustych oczodołów i chodzi z takimi ziejącymi dziurami. Mi było trudno to czytać, bo myślałem o Chani, jak ona musiała to przeżywać i cierpieć z tego powodu. Znam osoby, które nie dają rady czytać DIuny, bo jest zbyt trudna w odbiorze, zwłaszcza dla tych, którzy mają niewielką samoświadomość. To arcydzieło literatury, nie tylko sci-fi. Fascynująca lektura, która wyprzedziła swoje czasy o wiele dekad. Dopiero obecnie ludzie dostrzegają wagę dbania o ekosystem i całą planetę, a i to tylko w świecie zachodnim, a Herbert pisał o tym już 60 lat temu. 

Matakorkowa

Dzięki za tak obszerną odpowiedź.

ocenił(a) film na 8
Matakorkowa

Świetny komentarz, dzięki!

Nayt121

Pomylska

ocenił(a) film na 6
Matakorkowa

I proszę, jak czasy się zmieniły. Zaczytywalismy się w tym w szkole średniej, a tu okazuje się, że to taka trudna książka. Daj spokój.

Izukar

Książka jest napisana trudnym językiem. My owszem zaczytywaliśmy się w szkole średniej. Wskarz przeciętnego nastolatka który przeczytał Diune?

ocenił(a) film na 6
KateCurran

Tłumów nie było, bez przesady. Ilu kiedyś było miłośników fantastyki, a ilu teraz. Ja ostatnio widziałem dwie dziewczyny czytające z zainteresowaniem, więc nie ma tragedii. Nowych wydań też nie drukują na makulaturę. Obecnie przeciętny nastolatek nie czyta zbyt wielu książek, a tu proszę.

Matakorkowa

Szukam informacji jeszcze, ale może w końcu przeczytam książki. Podobno Paul wycelował głowice w rody (na statkach) i w przyprawę. I wtedy rody, który miały bronić imperatora przyjęły jego władzę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones