Rozumiem konwencję filmu i jego wielogatunkowość, Dla mnie w żadnej formie obraz się nie spełnił ani w grotesce ani w dramacie.
Ja również nie rozumiem jego fenomenu. Pomysł na film bardzo fajny, gra aktorska bardzo dobra ale całość wypada dla mnie średnio.
Popieram!
Ja myślałem, że będę oglądał film, a nie podziwiał grę aktorów.
Jak będę chciał podziwiać aktorów i ich ciężką pracę pojadę do teatru.
Na ekranie chcę obejrzeć po prostu FILM!
Tu tego zabrakło.
Idąc za tokiem Twojego rozumowania: po co patrzeć na "PitBulla skoro można iść na komisariat.